Odchudziłam pierogi! A wszystko za sprawą dziewczyn z blogu DIETETYCZNIE SIOSTRO. Kiedyś myśl o lepieniu pierogów, babraniu się a na końcu o tym całym sprzątaniu, przyprawiała mnie o dreszcze. Wszystko do czasu , kiedy odkryłam ciasto parzone. Jest rewelacyjne! ugniata się w minutkę, świetnie się lepi , gotuje się w minutę od momentu wypłynięcia. Do nadzienia użyłam mascarpone light, słodziku light - który można pominąć ,a pierożki są z mąki pełnoziarnistej. Polecam!
Blog został przeniesiony na nową stronę, po przepis zapraszam tutaj;
a ja się właśnie głowiłam, co one takie brązowe.
OdpowiedzUsuńa one takie zdrowe, bo razowe! pyszne te pierożki ;]
mascarpone w pierogach to świetny pomysł
OdpowiedzUsuńmuszą być boskie! ostatnio robiłam krem na bazie mascarpone i wyszedł pyszny, więc tak nadziane pierożki muszą być bomba!:)
OdpowiedzUsuńJakie cudowne, coś dla mnie, uwielbiam tego typu przepisy! Trzeba będzie spróbować :D
OdpowiedzUsuńwspaniałe :)
OdpowiedzUsuńAleż pysznie wyglądają! Mniam:)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne pierożki :) i mascarpone... mmm... :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńsmakowite nadzienie:)
OdpowiedzUsuńczy można użyć mąki żytniej razowej? :)
OdpowiedzUsuńMożna użyć każdej mąki:) pozdrawiam
Usuńa można je mrozić?
OdpowiedzUsuńprzepraszam , że dopiero odpisuję ale sesja zabiera mój czas:) nie mroziłam nigdy, bo zawsze znikają wszystkie:)
Usuń