Przez 5 lat zapraszałam moją przyjaciółkę , żeby do mnie przyleciała. Obiecywała setki razy i setki razy już pakowała walizkę, ale nigdy nie doleciała. Do wczoraj:) Wreszcie udało się Jej zebrać i oto wygniata moją nowiutką kanapę. Choć nigdy nie wierzyłam Jej , że potrafi gotować - dziś , chyba chciała się wykazać i przygotowała część obiadu. Oto jej propozycja podania cukinii. Polecam bo wyszło wyjątkowo smacznie:)
Dziękujemy za odwiedziny.
Blog został przeniesiony na nową stronę, po przepis zapraszam tutaj:
fajne i proste :-)
OdpowiedzUsuńCudnie, uwielbiam cukinię, ale takiej jeszcze nie jadłam ;)
OdpowiedzUsuńFajny przepis:)
OdpowiedzUsuń(:Już lubię
OdpowiedzUsuń