środa, 29 sierpnia 2012

Nadziewane miseczki francuskie

W weekend zaprosiliśmy Wójcików i Gabę oczywiście, na małe co nieco, w postaci napojów lekko procentowych i mocno gazowanej koli:) Ponieważ zaplanowałam to na wieczorową porę, przygotowałam małą kolację. Ciasto francuskie jak zawsze mam w zamrażarce a nadzienie to efekt przeszukiwania mojej lodówki. Pierwszy raz użyłam szpinaku z puszki i był baardzo dobry. Ponoć wyszły bardzo dobre:) Mnie smakowało ogromnie, zjadłam porcyjkę na ciepło i kolejną rankiem na zimno. Polecam.




WPIS ZOSTAŁ PRZENIESIONY NA NOWEGO BLOGA
PO PRZEPIS ZAPRASZAM TUTAJ:

11 komentarzy:

  1. Wyglądają bardzo smakowicie :) Zaciekawił mnie ten szpinak w puszce, nie wdziałem takiego :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam ciasto francuskie z nadzieniem ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniałe nadzienie :) Same smakowitości, a ja wciąż nie jadłam ciasta francuskiego na wytrawnie. Po zobaczeniu Twojego przepisu to się chyba jednak zmieni :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja ciasto francuskie zawsze mam w zamrażarce bo nigdy nie wiem kiedy się przyda:)

      Usuń
  4. super pomysł, na pewno smakowały pysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygląda bardzo apetycznie i świeżo, koniecznie musze spróbować, bo jeszcze nigdy nie robiłam :-)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  6. W przekroju to świetnie wygląda! A jeszcze lepiej musiało smakować :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze:)