Apache to najpopularniejsze ziemniaczki w Irlandii, ostatnio pojawiły się w Uk. Kupiłam je w Tesco, akurat były w promocji za pół funciaka, pomyślałam więc, dlaczego nie? Z reguły są w ciapki lub całe czerwone. Miąższ jest żółty , lekko słodki, ale nie tak jak bataty. Upiekłam je w tradycyjny sposób i wyszły przepyszne.Polecam choćby spróbować:)
Dziękujemy za odwiedziny.
Blog został przeniesiony na nową stronę, po przepis zapraszam tutaj:
nie jadłam takich ziemniaczków, wyglądają bajkowo ;)
OdpowiedzUsuńposzukam u siebie i spróbuję!
Śliczne!
OdpowiedzUsuńAż szkoda psuć tego koloru.
Ale smak pieczonych - pyszności!
Piękne! Jak malowane! Cudaki, u nas w Pl napewno ich nie dostanę;(
OdpowiedzUsuńja kupiłam je w Tesco, więc może tam będą:)
Usuńlooks lovely and delicious...mouthwatering!
OdpowiedzUsuńThank you. This is my first time with them :) and I loved it straight away :)
UsuńJest pretekst by się wybrać w dalszą podróż...po ziemniaczki!
OdpowiedzUsuńNigdy takich nie widziałam, bardzo fajnie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńna pierwszy rzut oka wyglądają jak rzodkiewki:))
OdpowiedzUsuńChętnie skusiłabym się na kilka:)
OdpowiedzUsuńdzisiaj będę je robić pierwszy raz ....zobaczymy???????????
OdpowiedzUsuń