czwartek, 28 czerwca 2012

Rybka zapiekana po hiszpańsku

Jakoś nieszczególnie jestem fanką rybek, chyba że karpia na Boże Narodzenia. Wtedy liczymy zjedzone porcje na kilogramy:) Przepis znalazłam w jakiejś gazecie 200 lat temu i wreszcie postanowiłam go wykorzystać. Wyszło pyszne, smacznie, zupełnie inaczej. Polecam.




Blog został przeniesiony na nowa stronę, po przepis zapraszam tutaj:

4 komentarze:

  1. Bardzo ciekawe danie, będę musiała spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak przygotowaną rybę chętnie bym zjadła:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepyszna ryba!
    Jestem miłośniczką ryb i innych morskich stworów,dlatego ten przepis jest absolutnie dla mnie.
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudny przepis , może kiedyś wypróbuję :)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze:)